Dbając o ładną sylwetkę, musimy zwracać uwagę na proporcje ciała. Wiodąc tryb siedzący oraz spożywając tłuste i kaloryczne posiłki, możemy mierzyć się z problemem dużego brzucha. Szybkie odchudzanie brzucha jest możliwe.
Części ciała, w których gromadzi się najwięcej tkanki tłuszczowej to: brzuch, uda, pośladki oraz ramiona. Jeżeli nie będziemy mieć zgrabnego brzucha, nie ubierzemy obcisłych podkoszulek latem i będziemy się wstydzić wyjść na plażę w stroju kąpielowym. Dania, które przyczyniają się do odkładania tłuszczu w okolicach brzucha to: przetworzona żywność, fast foody, napoje gazowane oraz alkohol. Do przetworzonej żywności zaliczamy wszystkie chipsy, żelki oraz ciasta. Są pakowane w plastikowe opakowania i mają długą datę przydatności. Zawierają ogromne ilości soli, cukru oraz oleju. Kosztują mało więc niestety nawet dzieci pozwalają sobie na kupno takiej przekąski kilka razy w tygodniu. Czasy się zmieniają i sklepiki szkolne w większości powinny zawierać owoce oraz warzywa. Niestety ta opcja jest mało atrakcyjna dla dzieci i nastolatków, a przecież gusta żywieniowe wyrabiamy już w najmłodszych latach. Mając dzieci róbmy zdrowe posiłki, a zamiast chipsów podajmy pokrojone warzywa. Najszybszym sposobem na odchudzenie brzucha będzie połączenie diety, ćwiczeń oraz pielęgnacji domowej. Dieta powinna być zróżnicowana i bogata w witaminy i minerały. Należy jeść dużo sałatek. Na obiad spożywać białe mięso oraz gotowane warzywa. Najlepiej sprawdzi się gotowany kalafior, marchewka i brokuł. Można kupić gotowe mrożonki dostępne w sklepach. Nie kosztują zwykle więcej niż pięć złotych. Dzięki przejściu na zdrową dietę, będziemy mogli też sporo oszczędzić, ponieważ obiady w restauracjach typu fast food wcale nie są tanie. Jeśli przeliczymy cenę mięsa, ryżu oraz dodatków do drugiego dania, zapłacimy nie więcej niż piętnaście złotych. Dodatkowo da nam to sytość na długie godziny. Pijmy zielone smoothie, które wpływa na spalanie tkanki tłuszczowej. Może to być pierwszy posiłek dnia. Wystarczy zwykły mikser lub blender. Jednego banana zmiksujmy z garścią szpinaku, łyżką orzechów włoskich oraz sokiem z cytryny. Banan daje odpowiednią ilość słodkości i nie musimy dodawać miodu. Możemy również pomyśleć o kupnie wyciskarki do owoców i warzyw. Najtańsze, ale dość głośne wyciskarki kosztują około stu złotych. Wolnoobrotowe, porządne i ciche wyciskarki – to koszt przynajmniej tysiąca złotych. Możemy przygotowywać soki warzywne. Pół kilo marchewki i dwa buraki, to pomysł na wyśmienity sok. Jedzmy dużo wartościowego białka. Znajdziemy go w jajkach oraz białym mięsie (kurczaku oraz indyku). Przygotowując obiad, wybierajmy piersi z kury, ponieważ mają najmniejszą zawartość tłuszczu ze wszystkich części kurczaka. Dodatkami do drugiego dania mogą być kiszone ogórki, kiszona kapusta oraz buraczki, co więcej te dodatki mogą przeważać na talerzu – mają bardzo mało kalorii. Dodatkowo kiszonki dobrze wpływają na perystaltykę jelit oraz na nasze zdrowie. Wspomagają układ odpornościowy. Dieta nie musi być nudna i bez smaku. Eksperymentujmy w kuchni. Przepisy są bardzo łatwe w wykonaniu i obiad możemy mieć gotowy już w czasie dwudziestu minut. Innym pomysłem na obiad będą placuszki z cukinii. Trzemy cukinię na tarce, tak samo jak w przypadku ziemniaków na placki ziemniaczane. Dodajemy mąkę ziemniaczaną lub inną bezglutenową, przyprawiamy solą i pieprzem oraz dodajemy około dwóch łyżek oleju kokosowego nierafinowanego. Uformowane placuszki wykładamy na papier do pieczenia umieszczony na blasze do pieczenia. Dzięki pieczeniu unikniemy wchłaniania większej ilość tłuszczu. Jest to lepsza opcja niż smażenie, często wtedy musimy dokładać tłuszcz, ponieważ placuszki je wchłaniają. Sos na placki robimy z jogurtu naturalnego oraz dwóch ząbków czosnku. Jest to bardzo aromatyczne i smaczne danie. Innym pomysłem na sos mogą być smażone na małej ilości tłuszczu pieczarki, do zagęszczenia sosu wybieramy mleczko kokosowe, ponieważ jogurt naturalny może się zważyć. Bez problemu zaserwujemy to danie również na imprezach z przyjaciółmi. Jeżeli opanujemy dietę, należy rozpocząć przygodę z ćwiczeniami. Możemy ćwiczyć w domu na macie. Najpierw zróbmy rozgrzewkę: bieg w miejscu, pajacyki oraz wyskoki. Następnie połóżmy się na plecach na macie i róbmy klasyczne brzuszki. Rozpocznijmy od pięćdziesięciu i stopniowo z każdym dniem zwiększajmy ich ilość. Brzuszki powinno się robić co drugi dzień, w dniu odpoczynku mięśnie muszą się regenerować. Brzuszki trzeba urozmaicać, wystarczy zmiana ułożenia nóg i wtedy ćwiczymy inne partie mięśni. Możemy położyć nogi ugięte na jednym boku, robić około dziesięciu brzuszków, później zmienić stronę. Leżąc na plecach podnieśmy nogi do góry, później zegnijmy je pod kątem 90 stopni i róbmy serię przynajmniej dwudziestu brzuszków. Spacery również wpływają na pozbycie się wałków tłuszczu z brzucha. Spacerujmy jak najczęściej, najlepiej jakby to był nasz nawyk. Mając psa wydłużmy jedne wyjście na spacer do godziny. Efekty zobaczymy już po upływie miesiąca. Zróbmy sobie zdjęcia na początku odchudzania w bieliźnie lub w obcisłym stroju i róbmy kolejne zdjęcia co miesiąc. Będziemy porównywać wyniki, które będą większą motywacją dla nas. Chudnięcie może stać się wyzwaniem i niesamowitym przeżyciem. W okresie wiosennym, możemy zacząć biegać. Bieganie wpływa również na kształtowanie się całego ciała. Wysmuklimy nie tylko brzuch, ale i nogi oraz pośladki. Pierwszy bieg może trwać dwadzieścia minut, po pewnym czasie zwiększmy intensywność i biegajmy pół godziny. Najlepiej osiągnąć czas około godziny, wtedy spalanie jest najbardziej wydajne. Jeżeli chodzi o pielęgnację domową przed prysznicem możemy zrobić sobie sami peeling na bazie kawy. Łyżkę kawy mielonej wrzucamy do miski, dodajemy łyżkę oleju kokosowego oraz łyżkę soli lub cukru (dla lepszego tarcia). Rozmasowujemy partie w których widoczny jest cellulit. Następnie zmywamy peeling ciepłą wodą i myjemy się żelem pod prysznic. Możemy również stosować prysznice naprzemienne – raz zimna, raz ciepła woda. Ujędrni to naszą skórę.