O jodze jeszcze nigdy nie było tak głośno jak teraz. Niemal każdy już wie, że asana to konkretna pozycja w jodze, a sesja jogi składa się zwykle z kilku asan. Joga to energetyczne powitania słońca (niekoniecznie o świcie) oraz przekraczanie swoich możliwości, jeśli chodzi o to, jak dobrze potrafisz się rozciągnąć. Jednak kluczowe stało się też pytanie: joga a odchudzanie? Czy działa? Czy pomaga? Spróbujmy razem odpowiedzieć na to pytanie, analizując charakterystyczne cechy jogi.
1. Słuchaj ciała
Joga to wsłuchiwanie się w swój organizm. Gdy chce nam się pić – pijemy, gdy jesteśmy głodni – staramy się coś zjeść. Jednak musimy pamiętać, aby odbywało się to w zgodzie z nami samymi. Joga to stan ducha. Jeśli chcemy się dobrze czuć to wiemy, że nie możemy przejadać się pizzą każdego wieczora, a czekoladki na śniadanie, to nie jest dobry weglowodanowy posiłek. Może owsianka z truskawkami i naturalnym kakao? Czyż nie brzmi to lepiej i smaczniej? Twoje ciało na pewno się z tobą zgodzi.
Słuchanie ciała potrzebne jest także, gdy zaczynasz wykonywać odpowiednie pozycje w jodze. Gdy cię boli – przestajesz. Gdy czujesz, że dzisiaj nie dasz rady zrobić takiego skłonu jak wczoraj, robisz go tylko do momentu, w którym twoje ciało się na to zgadza. Najważniejszy, aby słuchać się i po prostu żyć w zgodzie z samym sobą. Nie porównuj się! Każdy organizm jest inny, inaczej skonstruowany, prawdopodobnie ty będziesz z łatwością robić coś, co komuś innemu przynosi wiele trudności.
2. Ćwicz mniej a częściej
To jak z nauką śpiewania. Dużo lepsze efekty osiąga się poprzez ćwiczenie codziennie przez 10 minut, niż raz w tygodniu przez godzinę. A 10 minut? Czy nie brzmi to jak coś, co naprawdę można wykonywać codziennie? I to w domu, w piżamie lub w dresie. Pies z głową w dole podczas robienia jajecznicy. Pozycja drzewa, gdy myjesz zęby. Gdy poczujesz jak zbawienne skutki ma joga na twoje ciało, od razu zechcesz poćwiczyć jeszcze jedne 10 minut.
3. Power joga
Joga to jednak nie tylko medytacja, ale również intensywne zestawy ćwiczeń, przy których spocisz się bardziej niż przy bieganiu. Jest to wersja dla osób, którym naprawdę zależy na pozbyciu się dodatkowych kilogramów. Ale dobrze jest gdy, nieważne na jakim poziomie zaawansowanie jesteś, wpleciesz raz na tydzień power jogę w swój grafik.
4. Łatwość
Ćwiczenie jogi jest łatwe i tanie. Wystarczy, że masz dostęp do internetu, a w odpowiednich serwisach znajdziesz kompetentnych joginów gotowych uczyć cię podstaw, a gdy jesteś gotów, to i wyższego wtajemniczenia wyłącznie za to, że wyświetlisz ich film. Dodatkowo potrzebny ci kawałek podłogi, woda, ulubiony dres. Najważniejsze, aby ci było wygodnie. Wtedy poznasz tajniki szczęśliwego dziecka, kruka, drzewa lub psów – z głową w górze i z głową w dole. Na chwilę możesz stać się nawet kobrą! I to wszystko w zaciszu własnego domu. Nie musisz jeździć na siłownię, joga jest na wyciągnięcie ręki.
5. Nawet nie wiesz kiedy zaczynasz chudnąć.
To prawda. Myślisz joga a odchudzanie? To możliwe i to nie tylko dzięki power jodze. Joga uczy pozytywnego myślenia i dobrego podejścia do ciała i świata. Zaczniesz zauważać u siebie już po tygodniu niechęć do picia napojów gazowanych czy alkoholu. Nie wiem czy wiesz, ale alkohol powoduje tycie, dlatego że organizm podczas jego spożywania, skupia się tylko na tym, by go rozłożyć. Jeśli w tym czasie jemy, niemal całe jedzenie zostaje przerobione na tłuszcz. Podczas ćwiczenia jogi zaczynasz myśleć o rzeczach wyłącznie dobrych. Dobrych, pozytywnych uczuciach i pysznych, kolorowych posiłkach składających się głównie z warzyw. Odkryjesz zalety komosy ryżowej, imbiry, nasion chia i oleju kokosowego.
6. Będziesz chciał podróżować
Zaczniesz myśleć o tym, że praktykowanie jogi najprzyjemniejsze jest na świeżym powietrzu. Zaczniesz planować wycieczkę na Bali, aby tam na plaży zrobić sobie zdjęcie w pozycji lotosu. Samoczynnie przyjdzie chęć oszczędzania pieniędzy. Czemu mam wydawać te trzydzieści złotych na pizzę, jeśli mogę odłożyć je do skarbonki. Gdy ograniczysz przekąski między posiłkami zorientujesz się, że oponka na brzuchu trochę spadła, a ty czujesz się lżejszy. I szczęśliwszy.
7. Medytacja
Medytacja to kontrola oddechu. Wystarczy, że robisz ją przez pięć minut dziennie i czujesz się dużo lepiej. Nie stresujesz się. Masz ochotę na spacery. Zyskujesz czysty umysł i masz ochotę poznawać nowe rzeczy. Może nauczyć się salsy? Albo stanąć na głowie? Joga pozwala odzyskać spokój ducha. A spokój powoduje, że szczęście przychodzi samo, z nim akceptacja ciała. Joga może pomóc ci schudnąć w taki sposób, że zorientujesz się, że twoje ciała już jest idealne i nie potrzebujesz tracisz tych dwóch kilogamów z brzucha. Więcej do kochania! A jeśli nadal myślisz, że wyjdzie ci to tylko na zdrowie, bo poczujesz się jeszcze lepiej, pomoże ci te kilogramy stracić. Bo spokojny nie będziesz zatrzymywać wody w organizmie, nie będziesz czuć się napuchnięty, a dodatkowe ćwiczenia podkręcą twój metabolizm.
8. Przekraczanie własnych możliwości
Zobaczysz jakie to jest zwyczajnie przyjemne, gdy nauczysz się stawać na głowie lub zaczniesz dotykać kolan czołem. Nie będziesz obijać się o meble, bo zwyczajnie kierować tobą będzie lepsza równowaga. Wytworzysz mięśnie, przestanie dokuczać ci kręgosłup, zorientujesz się, że już dawno nie czułeś się tak spokojny i jednocześnie pełen energii. Zaplanujesz podróż do Indii albo na Suwałki, bo będziesz wiedział, że liczy się to, gdzie ty chcesz wyruszyć i co ty chcesz zobaczyć. A, przy okazji – schudniesz!
Joga to podejście, stan umysłu, który sprawia, że chce się żyć pełniej. Spróbuj wejść w ten stan już dzisiaj i na chwilę zamień się w psa z głową w dole. Ręce rozstawione na szerokość ramion, dociskasz do podłogi, palce szeroko, biodra w górze, to najważniejsze, wysoko biodra, aby wyprostować cały kręgosłup, głowa luźno, nie obciążaj szyi, stopy na szerokość bioder, kolana lekko ugięte, czujesz jak nogi się rozciągają w miarę prostowania kręgosłupa. Niewysłowiona ulga. Liczysz oddechy, czujesz, że żyjesz.