Czasy, w których na półkach sklepowych mieliśmy dostępny tylko jeden rodzaj soli, już dawno minęły. Dzisiaj możemy wybierać do woli, mając możliwość dopasowania tej podstawowej przyprawy do naszej diety, stylu życia i zdrowia ze względu na jej właściwości. Oprócz soli morskiej i himalajskiej, do której się już przyzwyczailiśmy, godna przyjrzenia się jest również sól gorzka. Czym jest i czy dobra jest sól gorzka na odchudzanie? Ten rodzaj soli nazywa się także solą Epsom (od miejscowości Epsom w Anglii, gzie pozyskiwano ją z wód mineralnych) lub solą angielską. W przeciwieństwie do tradycyjnej soli kuchennej (czyli prawie czystego chlorku sodu) sól angielska jest siarczanem magnezu. Posiada szereg właściwości prozdrowotnych i z pewnością nie należy bać się tej nazwy. Soli tej co prawda nie stosuje się w kuchni, ale i tak warto się nią zainteresować. Wygląda jak zwykła gruboziarnista sól, różni się jednak od niej smakiem nie słonym, a gorzkim, skąd też jedna z jej nazw. Nie ma zapachu i posiada neutralne dla skóry pH.
Jeśli borykamy się z nadwagą lub otyłością, a towarzyszą nam zaparcia, sól gorzka skutecznie pomoże nam się ich pozbyć. Sama w sobie jest składnikiem leków na zaparcia, można jednak w tym samym celu użyć jej w domu. Wystarczy łatwy w przygotowaniu napój – łyżkę soli gorzkiej należy rozpuścić w szklance ciepłej wody. Oczywiście, nie wskazane jest spożywanie tego środka w czasie pracy. Najlepiej wybrać spokojny, wolny dzień, podczas którego częste wizyty w toalecie nie będą problematyczne. Kobiety w ciąży i dzieci muszą zrezygnować z tej metody.Ze spożyciem soli gorzkiej nie wolno przesadzić, by nie dostać biegunki. W takim przypadku należy zadbać o picie dużej ilości płynów, gdyż podczas biegunki nasze ciało bardzo szybko się odwadnia. Biegunka jest sygnałem, że przedawkowaliśmy sól gorzką, podobnie jak zaburzenia pracy jelit i żołądka, należy więc spożywać ją z umiarem. Jeśli mamy chore jelita lub cierpimy na niedociśnienie tętnicze (sól angielska je obniża), zrezygnujmy z niej. Należy jednak pamiętać, że jeśli nie będziemy stosować zdrowej diety i podejmować wysiłku fizycznego, sól gorzka pomoże jedynie doraźnie w procesie odchudzania. Nie można też jej używać na co dzień – lepiej zatroszczyć się o to, by nasza dieta była bogata w błonnik. Stosuje się ją często przed badaniami diagnostycznymi układu pokarmowego.
Zawartość siarki w soli gorzkiej pozwoli uporać się nam z grzybicami, trądzikiem i łojotokami, a także łupieżem i łamliwością włosów. Usunie również pozostałości szamponów i innych kosmetyków obciążających włosy. W odchudzaniu pomoże pozbyć się toksyn z organizmu. Oprócz tego sól gorzka relaksuje i regeneruje (to sprawka magnezu), koi układ nerwowy i pomaga mu funkcjonować prawidłowo, ma działanie przeciwbólowe dla bóli mięśni i stawów, używa się jej podczas leczenia artretyzmu i zapalenia stawów. Magnez wpływa na koncentrację i pamięć, a więc na pozytywny wpływ na nasz mózg. Zarówno magnez, jak i siarka są niezbędne do prawidłowego rozwoju organizmu człowieka i jego funkcjonowania, a ich niedobory skutkują pogorszeniem samopoczucia, zmęczeniem, rozdrażnieniem, łamliwością włosów i paznokci i wieloma innymi objawami. Sól gorzka jest więc doskonałym, naturalnym suplementem.
Ze względu na swoje działanie bakteriobójcze i przeciwgrzybiczne, pomoże uporać się nam z grzybicą stóp i ich przykrym zapachem. Z kolei twarde lub pękające pięty również można potraktować solą angielską – zmiękcza i złuszcza skórę. Także opuchniętym i zmęczonym stopom pomoże.
Dla poprawy samopoczucia można z jej pomocą zrobić kąpiel solankową – wchłania się przez skórę i pozostaje w organizmie do dziewięciu godzin, więc pozwoli wyciszyć się, rozluźnić i zregenerować mięśnie przed zaśnięciem. Może również być głównym składnikiem peelingu, a także pomóc przy dokuczliwych ukąszeniach owadów. Gaza namoczona w solance (dwie łyżki soli w szklance ciepłej wody) i przyciśnięta do ukąszenia szybko przyniesie nam ulgę. Taki okład pomoże również na szybsze pozbycie się siniaków i przy bolących stłuczeniach i obiciach, jak również na oparzenia słoneczne. Jeśli w palcu utknie nam drzazga, należy zamoczyć go w solance – wydobycie jej będzie łatwiejsze.
Kąpiel w soli gorzkiej to także kolejny sposób na oczyszczenie organizmu z toksyn. Do gorącej wody w wannie wsypać należy pół szklanki sody oczyszczonej i pół szklanki soli gorzkiej, a także olejek eteryczny według naszego uznania (dziewięć kropli). Półgodzinna kąpiel pozwoli pozbyć się nam zanieczyszczeń z używek, składników dodawanych do żywności, tych pochodzących ze środowiska i leków. Następnie wystarczy dokładnie opłukać się zimną wodą i zwiększyć spożycie płynów, by spotęgować proces detoksykacji.
Kupując sól gorzką, należy upewnić się, że nie pochodzi ona ze sklepu ogrodniczego – w ogrodnictwie również doskonale się spisuje, tępiąc ślimaki, jednakże może być zanieczyszczona. Najlepiej kupować ją w sklepach ze zdrową żywnością.
Sól angielska, czy też sól gorzka lub Epsom, jest tym rodzajem soli,nad którym warto się pochylić. Jest składnikiem peelingów do twarzy i ciała oraz innych kosmetyków, leków na przeczyszczenie (to właśnie było pierwsze zastosowanie soli ze źródeł w Epsom), maści i kremów, a także różnego rodzaju środków na problemy z wypadaniem włosów i łamliwością włosów i paznokci. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zamiast kupować kolejny preparat, samemu użyć jej do poprawienia kondycji naszej skóry, włosów, paznokci, układu pokarmowego lub całego organizmu. Z pewnością odczuje to zarówno nasze ciało, jak i nasz portfel. Pamiętać należy, że niedobory ważnych pierwiastków odbijają się na naszym zdrowiu i należy je uzupełniać. Sól angielska, czyli siarczan magnezu, jest doskonałym źródłem tych dwóch pierwiastków niezwykle ważnych dla prawidłowego funkcjonowania naszego ciała. Od oczyszczania organizmu przez łagodzenie infekcji po załagodzenie poparzeń słonecznych i siniaków – sól gorzka pomoże w każdej sytuacji, więc powinna znaleźć swoje miejsce w każdym domu.
