Nowy rok, to czas postanowień noworocznych. Wiele osób postanawia zabrać się za swoje zdrowie i sylwetkę. Zimowy czas temu bardzo często nie jest sprzymierzeńcem, więc plany kończą się fiaskiem. Jednak kiedy nastaje wiosna, często nasze plany powracają, a to za sprawą pięknej pogody, która napędza do działania. Nie ma lepszej pory od wiosny do wyciągnięcia roweru z piwnicy. Jazda na rowerze a odchudzanie to z pewnością jeden z częstych wyszukiwań internetowych. Sport ten przynosi świetne efekty i korzyści dla zdrowia, a wymaga tylko posiadania roweru, który każdy z nas na pewno ma, a także pary sportowych butów i wygodnej odzieży. Jazda na rowerze a odchudzanie wiąże ze sobą nie tylko takie plusy jak utrata od kilku do kilkunastu zbędnych kilogramów, ale także pozwala polepszyć naszą kondycję zdrowotną. Aby jak najszybciej ujrzeć efekty naszej ciężkiej pracy, powinniśmy jeździć bardzo regularnie. Na początku na codziennie treningi na pewno nie pozwolą nam demotywujące zakwasy, ale z czasem warto zwiększyć liczbę treningów by na końcu móc z uśmiechem zaliczyć jedną intensywną jazdę dziennie. Pamiętajmy, tylko regularność przynosi efekty! Najważniejszym pytaniem nasuwającym się każdemu, kto planuje rozpocząć przygodę z rowerem jest pytanie- jak jeździć? Z pozoru łatwe pytanie niesie za sobą szereg wątpliwości. Na pewno każdy z nas się zastanawiał czy jeździmy dostatecznie szybko, w odpowiedniej pozycji czy wystarczająco długo. Na początku zacznijmy jazdę na rowerze odpowiadającym nam tempem, uprzednio delikatnie się rozciągając. Jest to bardzo ważne, ponieważ łatwo o kontuzję, jeśli nie ruszaliśmy się od dłuższego czasu. Pamiętajmy też o wyprostowanych plecach. Długość treningu zależy od predyspozycji osobistych, jednak oczywiste jest, że warto jeździć jak najdłużej, co przyjdzie nam z czasem. Cierpliwość to cnota! Jazda na rowerze a odchudzanie wiąże się również z dietą. Niestety nic nie da nam dwudziesto kilometrowy trening, jeżeli zakończymy go wizytą w Mc Donaldzie. Jeżeli zabieramy się do tego tematu poważnie, warto do jazdy dołożyć lekkostrawne, regularne posiłki. Jazda na rowerze a odchudzanie to przede wszystkim aspekt zdrowotny. Bardzo wiele osób o tym zapomina i zatraca się z myślą o idealnym ciele. Jak wiadomo, w zdrowym ciele, zdrowy duch, więc przygodę z rowerem warto rozpocząć głównie z pobudek zdrowotnych, a nie z chęci pochwalenia się szczupłym ciałem na plaży. Mało kto tak naprawdę wie jakie korzyści niesie ze sobą jazda na rowerze. Pedałowanie poprawia przede wszystkim pracę najważniejszego organu w naszym ciele- serca, zwiększa wentylację całego ciała, usprawnia pracę bioder i grzbietu. Pozwala także na odciążenie naszego kręgosłupa. Warto wspomnieć o korzyściach układu oddechowego. Dzięki pedałowaniu unikniemy zakrzepów, bo usprawnia pracę krwi. Niestety każdy sport niesie ze sobą ryzyko kontuzji. Do najczęstszych należy naciągnięcie mięśni. Następuje to w wyniku braku rozciągnięcia przed intensywną jazdą. Drętwienie i ból stóp może nastąpić w wyniku nieumiejętnego ustawienia siodełka. Wszelkie dolegliwości bólowe należy zgłaszać specjaliście, jeśli nie ustępują po użyciu domowych sposobów i leków dostępnych w aptekach. Jazda na rowerze a odchudzanie to także wizualna poprawa całego wyglądu, pomijając ciało, ponieważ nasza twarz również wiele mówi o naszym stanie i kondycji. Dotleniony organizm, to świetlista i ujednolicona cera, zmniejszenie częstotliwości pojawiania się niedoskonałości. Ciało, twarz, ale czy na tym kończy się zbawienna moc jazdy na rowerze? Oczywiście, że nie! Wiele zmian w naszej psychice może zajść, jeśli zdecydujemy się na uprawianie tego rodzaju sportu, ponieważ każdy sport uczy pokory. Jazda na rowerze a odchudzanie wiąże się również z ćwiczeniem charakteru, ale o tym przekona się każdy kto wciągnie się w regularne treningi. Do dyspozycji mamy wiele wywiadów ze sportowcami, którzy zgodnie przyznają, że sport uczy pokory, wiary w swoje możliwości. Początki często są trudne, ale warto być wytrwałym w dążeniu do celu, ponieważ wyjdzie to na plus w przyszłości. Każdy przejechany kilometr będzie wzbudzał w nas euforię, wzmagał chęć przejechania więcej, zrobienia tego w coraz krótszym czasie. Mimo, że aktywność na rowerze to przede wszystkim zdrowie, to największym naszym motywatorem będzie lustro. Każdy zgubiony centymetr będzie wzbudzał w nas apetyt na więcej. To również wpłynie na naszą osobowość. Może się okazać, że pozornie łatwy sport doda nam pewności siebie, uwierzymy w swoje moce. Nie zapominajmy, że rower może być dla nas najzwyczajniej w świecie odskocznią od codziennych problemów i naszym hobby, czymś w czym czujemy się dobrze i poprawia nam humor. A to wszystko za sprawą endorfin wytwarzanych podczas treningów. Nie czekajmy na idealny moment, łapmy chwile i sprawmy by były idealne do rozpoczęcia walki o nasze ciało, zdrowie, umysł. Do rozpoczęcia drogi do bycia zdrowym potrzeba nam tak niewiele, tylko para butów i rower. Brzmi banalnie, prawda? Nie czekaj, zacznij już dziś swój plan walki o piękne ciało i umysł. Rozpisz cele, zaczynaj od metody małych kroków, ciesz się z nich i nie wymagaj o siebie zbyt wiele na początku. Tylko to gwarantuje sukces w przyszłości. Już niedługo wiosna. Może czas, by powoli wyciągnąć rower z piwnicy? Sprawdź jego stan techniczny, wyczyść, przygotuj buty i czekaj na dogodne warunki pogodowe, by zacząć tę przygodę. Jazda na rowerze a odchudzanie, to jeden z częstszych zapytań w historii wyszukiwarki internetowej, więc i Ty poczytaj jak wiele korzyści może wynikać z uprawiania tego sportu. Możliwe, że jeszcze nie zdajesz sobie sprawy, że tych korzyści jest tak dużo. Zachęć znajomych, zachęć rodzinę i już dziś zacznij walkę o nową, lepszą wersję samego siebie, a być może odnajdziesz coś co da Ci w życiu największą radość i pasję i satysfakcję. Walcz tak długo, aż pewnego dnia z uśmiechem przyznasz, że wszystko co chciałeś należy już do Ciebie. Szczęście, zdrowie, piękny wygląd jest w zasięgu ręki, nie czekaj, zacznij już dziś!